Do dziś nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie jakim cudem dopiero przy drugim dziecku trafiłam na to miejsce… Jak będąc mamą już 6 lat nie znałam go wcześniej?! Owszem, nie jestem bez winy – polecałyście mi go wiele razy na Facebooku Beskidzkiej Mamy, ale zawsze jakoś omijałam…, a że za daleko, że pewnie cały śląsk zjeżdża, że przecież bliżej na Żywieckie…O MATKO! Jakże ja się myliłam!!!
PAPROCANY Z DZIEĆMI
Za co kocham TYCHY?
Za Paprocany. To miejsce idealne dla rodzin z dziećmi pod każdym względem. Drobną przeszkodą są co prawda występujące tam sezonowo sinice, ale i bez kąpieli w jeziorze, jest tam tyle atrakcji, że szok! TYCHY – szacun za PAPROCANY!
Jak trafić?
Z Bielska-Białej kierowaliśmy się dwupasmówką na Katowice, przy zjeździe na Tychy odbiliśmy w prawo i łukiem w kierunku PIRAMIDY Zaparkować sobie najlepiej przy piramidzie właśnie Piramida to taki kompleks hotelowo-konferencyjny – nie sposób przegapić.
Idąc w dół, rozpościera się przed naszymi oczami wspaniały, ogrodzony kompleks. Najpierw zwracają uwagę dwa wypasione place zabaw. Są ekstra!
Place zabaw, boiska, liczne kawiarenki i budki, wodny plac zabaw oraz inne atrakcje znajdują się na gęsto zalesionym terenie dzięki czemu każdy może znaleźć wytchnienie w zacienionym miejscu. Są tacy, którzy wybierają plażę przy jeziorze, inni wolą się rozłożyć na trawie, jeszcze inni na leżakach.
Wodny plac zabaw
Zrobiłam Wam małego „lajwa” na Facebooku. Ogólnie plac ten podzielony jest na dwie strefy – z atrakcjami dla młodszych i starszych dzieci. Dla rodziców są specjalne ławki wokoło więc spokojnie można pilnować pociechy. Trzeba bardzo uważać przy dużej ilości ludzi…ten filmik zrobiony był w „godzinie szczytu”
My byliśmy na miejscu ok 10.00 rano w niedzielę, jak widzicie jeszcze pusto. Rozkładamy się więc w cieniu drzew i szukamy… kawy! A najlepsza w kawiarni na pomoście, z którego potem prowadzi mostek przez kawałek jeziora. Można spokojnie jechać wózkiem i podziwiać plażę z drugiej strony.
Inne atrakcje
Park linowy
Siatki nad wodą
Rowery wodne i kajaki
Dmuchańce, trampoliny, tor wyścigowy (dodatkowo płatne)
Toalety są bezpłatne, w miarę czysto jak na takie tłumy ludzi – o dziwo był papier i mydło w dozowniku! Nie korzystałam z przewijaka, ale był dostępny w wc dla osób niepełnosprawnych.
I to wszystko za darmo…
Na koniec naszła mnie taka mała refleksja…mieszkamy w górach, mamy piękne jezioro żywieckie… Czemu nie da się tak u nas?