Rozmowa z Olą Grzegorczyk – mamą dwóch synów, która w wyniku trudnych doświadczeń, zmieniła całe swoje życie. Goniąc marzenia, otworzyła w Bielsku-Białej szkołę tańca AllDance, gdzie uczy kobiety burleski, kizomby, bachaty i tańców latynoamerykańskich. Prowadzi też zajęcia dla pań 50+. Pomaga kobietom odnaleźć swoją kobiecość i zmysłowość.
Co sprawiło, że postanowiłaś dogonić swoje marzenia czyli otworzyć szkołę tańca?
8 lat temu rozwiodłam się. Zostałam sama bez pracy i z 2 synami. Rozwód trwał bardzo długo i przez ten czas zweryfikowałam swoje priorytety i potrzeby. Brak pracy w takiej sytuacji spowodował zupełny brak poczucia bezpieczeństwa. Stres i panika odbierały mi siły i pomysły, którą drogą pójść i co zrobić, by poradzić sobie z tą sytuacją. Nie pozwoliłam jednak, by ta rzeczywistość mną zawładnęła. Nie chciałam się poddać. Miałam pod opieką dwóch małych ludzi, którzy wierzyli, że mama sobie poradzi. Wybrałam walkę o siebie. Zaczęły pojawiać się w mojej głowie kierunki, którymi chciałam iść. Szkoła tańca! To byłoby coś! Zaczęłam uczyć w innych szkołach tańca towarzyskiego, by sprawdzić, czy dam radę, czy jeszcze pamiętam, bo 15-letnia przerwa w zawodzie, to naprawdę dużo jak na tancerkę… Po jakimś czasie przekonałam się, że chcę otworzyć własną szkołę tańca, ponieważ w głowie miałam gotowy plan, jakie style i w jaki sposób będę prowadziła zajęcia uwzględniając opiekę nad moimi synami.
Co było najtrudniejsze w otwarciu swojego biznesu?
Kiedy tańczyłam taniec towarzyski turniejowo, wiązałam z tym swoją przyszłość. Rodzice byli jednak innego zdania. Nie wierzyli, że można zarabiać na życie tańcem. A jednak można i udowodniłam to. Wiadomo, moja szkoła jest jeszcze młoda i dopiero się rozwija, ale wiem co zrobić, by było coraz lepiej. Otwierając swój biznes, trzeba przede wszystkim wierzyć w to, co się chce robić. Trzeba poszukać w sobie odwagi i zrobić to. Nie ma się czego bać. My kobiety jesteśmy zorganizowane i potrafimy koordynować wiele spraw na raz. Przecież każda z nas robi to codziennie we własnym domu. Wiadomo, że mogą pojawić się problemy, ale Kobieto dasz radę! Wierz mi!
W jaki sposób można pomagać kobietom poprzez taniec?
Taniec jest dla każdej z nas. Nie ma znaczenia jaką mamy tuszę i jak wyglądamy. Wszystkie możemy tańczyć. Same musimy poczuć się ze sobą dobrze. Największym wrogiem tańca są nasze kompleksy, a największym sprzymierzeńcem odwaga. Szczególnie my, Polki jesteśmy niesamowicie i naturalnie piękne. Taniec może nam w tym pomóc, ale musimy dać sobie czas. Z czasem każdy ruch staje się coraz bardziej płynny, sylwetka prosta i poprawia się nasza kondycja. My to widzimy i to daje nam motywację do dalszej pracy. Taniec podnosi nam samoocenę i wiarę we własne siły. Poza tym czujemy się bardziej kobieco, zmysłowo i uwodzicielsko. Najtrudniej jest zacząć, więc polecam spróbować bachaty i kizomby. Świetna muzyka, romantyczne rytmy i delikatne ruchy bioder nie są trudne. To naprawdę sama przyjemność. Kobiety o większym temperamencie, zachęcam do spróbowania zajęć z burleski/sexy dance, gdzie tańczymy choreografie z krzesłami lub w gorsetach. O dziwo najwięcej dziewczyn przychodzi właśnie na te zajęcia!! Przebieramy się, stylizujemy. Po prostu dobrze się bawimy i na chwile zapominamy o naszych codziennych obowiązkach.
Po kilki latach doczekałaś się nowej lokalizacji! Opowiedz, co to za miejsce?
Jestem bardzo dumna z mojej nowej siedziby. Bardzo mi zależało na najwyższym standardzie i pięknym wykończeniu każdego pomieszczenia. Do dyspozycji są 3 profesjonalne sale taneczne, pełne zaplecze sanitarne z łazienkami i prysznicami oraz recepcja i lobby. Każda z sal jest wyposażona w wentylację mechaniczną oraz ścianę z luster.
Czy oprócz zajęć dla kobiet są jeszcze inne kursy?
Oczywiście. Obecnie szkołę wraz ze mną tworzą już inni instruktorzy, którzy z pasją uczą dzieci, młodzież oraz dorosłych różnych stylów tańca. Zapraszamy młodszych na hip-hop, taniec współczesny i modern jazz oraz dancehall, a starszych na tango argentyńskie, salsę w parach, taniec użytkowy, dance stretching i wiele innych.
Zapraszamy i czekam na Was na Sali
Szkoła tańca Alldance
Ul. 1 maja 20
43-300 Bielsko-Biała
Tel. 578 009 277
e-mail: recepcja@alldance.pl
www.alldance.pl
/artykuł sponsorowany/