Większość infekcji u małych dzieci rozpoczyna się i często niestety kończy kaszlem. Może on utrzymywać się nawet przez wiele dni po przebytym przeziębieniu. Początkowo suchy, wraz z rozwojem choroby, stopniowo przechodzi w kaszel mokry, z towarzyszącym mu odkrztuszaniem wydzieliny. W przypadku niemowląt i małych dzieci proces odkrztuszania należy wspomóc.
Jak postępować przy kaszlu suchym, a jak przy mokrym?
Kaszel suchy, czyli taki, podczas którego dziecko nic nie odkrztusza, określany też często jako „szczekający”, pojawia się z reguły na samym początku infekcji. Podrażnia on drogi oddechowe i sprawia ból, może też występować w nocy i wybudzać malucha ze snu. Przy tego rodzaju kaszlu skuteczne będą syropy o łagodzącym i nawilżającym działaniu. Po kilku dniach od pojawienia się infekcji kaszel staje się bardziej mokry i wyraźnie słychać odrywającą się wydzielinę. To sygnał, że drogi oddechowe zaczynają się oczyszczać. Teraz należy pomóc maluszkowi podając mu syropy wykrztuśne i więcej płynów. Duże znaczenie ma też dodatkowe oklepywanie dzieci.
Dlaczego odkrztuszanie jest takie ważne?
Kaszel to naturalna reakcja organizmu, dzięki której oczyszczają się drogi oddechowe. Sprowokowany jest ruchem tysięcy drobnych rzęsek wyściełających błonę śluzową oskrzeli i pozwala na pozbycie się z dróg oddechowych wydzieliny zawierającej wirusy lub bakterie. U niemowląt i młodszych dzieci może pojawić się problem z właściwym, czyli efektywnym, odkrztuszaniem. Mięśnie klatki piersiowej, przepony i krtani, które biorą udział w procesie odkrztuszania, nawet u kilkuletnich już dzieci, są jeszcze zbyt słabo rozwinięte. Wydzielina, która nie zostanie dobrze odkrztuszona, nadal będzie zalegała w oskrzelach. Tymczasem śluz jest znakomitą pożywką dla różnych drobnoustrojów i jeśli nie zostanie usunięty może dojść do szybkiego namnażania się w nim bakterii. To z kolei spowoduje rozwój procesów zapalnych i może doprowadzić do wielu powikłań o podłożu bakteryjnym po lekkiej, zdawałoby się, infekcji. Na problemy z odkrztuszaniem wpływ mogą mieć nie tylko zbyt słabo wykształcone mięśnie odpowiedzialne za efektywne pozbywanie się śluzu z dróg oddechowych, ale także zbyt mała ilość płynów wypijanych przez malucha w ciągu dnia. Jeśli wydzielina gromadząca się w oskrzelach jest zbyt sucha i gęsta, odruch kaszlu pojawi się oczywiście, ale dziecko niewiele odkrztusi. Jego kaszel będzie przypominał bardziej kaszel suchy. Warto więc zadbać o to, by dziecko wypijało więcej płynów niż zazwyczaj. Starszym dzieciom można podawać naturalną, niegazowaną wodę, a także rozcieńczone soki. Wodą można również dopajać te niemowlęta, które są karmione mieszankami mlecznymi. Jeśli natomiast maluch jest karmiony piersią, warto zwiększyć częstotliwość karmień. Dobre nawodnienie organizmu powoduje, że wydzielina jest rzadsza i dużo łatwiej jest ją odkrztusić. Bardzo skutecznym sposobem na dokładne odkrztuszenie śluzu jest dodatkowe oklepywanie dzieci.
Jak poprawnie oklepywać dziecko?
Oklepywanie dzieci jest bardzo prostym zabiegiem, który wspomaga odruch kaszlu i odkrztuszanie wydzieliny. Wielu rodziców uważa ten sposób za bardzo skuteczny i stosuje go nie tylko wtedy, kiedy ich pociechę męczy kaszel, ale też przy wszelkich katarach i przeziębieniach. Po oklepywaniu także wydzielina z nosa ulega rozrzedzeniu i spływa znacznie lepiej i szybciej. Warto je wykonać przede wszystkim rano, kiedy maluch się przebudzi. W trakcie snu w jego oskrzelach nagromadzi się najwięcej śluzu i oklepywanie wspomoże naturalny odruch kaszlu i odrywanie się wydzieliny. Oklepywanie dzieci jest też bardzo wskazane w czasie od kilkunastu do trzydziestu minut po podaniu leku mukolitycznego, w czasie, gdy lek ma najsilniejsze działanie. Przed przystąpieniem do zabiegu należy położyć maluszka na brzuchu pod takim kątem, aby jego główka znalazła się trochę poniżej linii ciała. Dziecko powinno być lekko ubrane. Oklepywania nie powinno się wykonywać na gołych pleckach, ponieważ może pozostawić ślady na delikatnej skórze niemowlęcia i sprawić mu ból. Oklepujemy dłonią ułożoną w tak zwaną łódeczkę, w kierunku od środka ku górze pleców, omijając kręgosłup i narządy wewnętrzne. Klepiemy zawsze trzy razy, wstrzymujemy się na moment i rozpoczynamy od nowa. Oklepujemy dość energicznie, choć ani zbyt silnie, ani też zbyt delikatnie. Cały zabieg nie powinien trwać dłużej niż kilka minut.
W leczeniu kaszlu największe znaczenie ma dokładne pozbycie się wydzieliny z dróg oddechowych. Z tego też powodu warto połączyć podawanie leków wykrztuśnych z oklepywaniem dzieci i dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu malucha.