Jakiś czas temu miałam okazję poznać Basię i Mateusza, prowadzących kawiarnię HAKUNA MATATA w Bielsku-Białej skierowaną bardziej do dzieci, niż do dorosłych. Dlaczego? Zaraz się dowiecie, tymczasem chciałabym Wam nieco przybliżyć to miejsce z perspektywy gościa.
„HAKUNA MATATA, jak cudownie to brzmi” to cytat z „Króla Lwa”, który znają wszyscy. W języku suahili to jedno z najpopularniejszych zwrotów. W dużym skrócie oznacza po prostu „nie martw się”, „wszystko jest dobrze”. Afrykańczycy używają tego hasła na potęgę, bo obrazuje ono radość życia. Tak więc, jest to idealna nazwa na beztroskie spędzenie czasu przy smacznym ciachu i dobrej kawie w miejscu stworzonym dla dzieci. Dlaczego dla dzieci? Na to pytanie odpowie już Basia.
– Powiedz mi proszę, jak wygląda Wasza kawiarnia i jak działa?
Nasza bawialnia/kawiarnia stworzona została z myślą o najmłodszych. Tematyczne pokoiki do zabawy, drewniane zabawki, ścieżka sensoryczna, zjeżdżalnia czy drewniana kolejka to tylko niewielka część tego, co można u nas zastać. Lubimy powiedzenie, że podczas zabawy w naszej sali ograniczeniem jest tylko wyobraźnia, a tej zdecydowanie dzieciom nie brakuje. Z zafascynowaniem patrzymy jak maluchy wcielają się w role strażaka, kucharza, kosmetyczki czy lekarza.
Nie zapominając o rodzicach, dla nich mamy pyszną kawę, ciacho, lody i podgląd z kamer na bawialnię. Zapewnienie im chwili relaksu to jeden z priorytetów. Tworzymy przytulną atmosferę, gdzie dzieci czują się bezpiecznie i niejednokrotnie pytają, czy mogą zostać na noc, a rodzice odpoczywają, wiedząc, że maluchy bawią się bezpiecznie.

– Skąd pomysł na taką formę atrakcji dla dzieci? Czy wcześniej mieliście doświadczenie z prowadzeniem podobnej działalności?
Mówiąc szczerze, bawialnia była pomysłem mojego męża! I to całkiem spontanicznym. Ale po kolei… Ostatnie 5 lat spędziliśmy mieszkając i pracując w Anglii, a naszym głównym planem był powrót tutaj i własna kawiarnia. Ja osobiście pracowałam jako manager w jednej z kawiarenek na Wyspach, więc wiedzieliśmy że w tej tematyce się odnajdziemy. Po drodze pandemia krzyżowała nasze plany i nie mogąc znaleźć odpowiedniego miejsca pod samą kawiarnię, znaleźliśmy lokal, gdzie obecnie jest Hakuna Matata i to był strzał w 10-tkę! Od razu poczuliśmy, że bawialnia tego typu ma ogromny potencjał na bielskim rynku i nie myśląc już dłużej stwierdziliśmy: działamy! Wszystko zaczęło się od decyzji… i remontu 😀
Dziś Hakuna to miejsce, gdzie maluchy kreatywnie się bawią, nawiązują pierwsze przyjaźnie, rozwijają swoje zdolności i celebrują urodziny . Zatem wszystkie cele z naszej listy odhaczyliśmy.
– Organizujecie też urodziny dla dzieci oraz różnorodne warsztaty tematyczne (sensorykę, dogoterapię i inne). Czy jako właściciele spełniacie się w tej pracy?
Zdecydowanie tak! Uwielbiamy patrzeć, jak kreatywne potrafią być dzieci, gdy tylko da się im do tego przestrzeń. Uważnie słuchamy, co podpowiadają nam rodzice i z jakimi problemami borykają się ich pociechy, aby móc wyjść temu naprzeciw. Tak, jak sensoplastyka stymuluje zmysły i ćwiczy motorykę, tak dogoterapia cudownie buduje pewność siebie, ćwiczy koncentrację i uczy bezpiecznego obcowania z pieskiem.
Przyjęcia urodzinowe to od początku działalności był nasz konik. Lubimy spełniać oczekiwania małych solenizantów/tek i sprawiać im radość.
Słowem zakończenia miejsce tworzą ludzie, więc śmiało mogę przyznać, że nasi mali goście dają nam ogrom motywacji do dalszego rozwoju, a wszystkie osoby, które z nami współpracują i organizują dla maluchów warsztaty, robią to z czystej pasji do pracy z dziećmi. Zresztą sprawdźcie sami. Hakuna Matata!
– Na zakończenie rozmowy dodam, że w kawiarni można zjeść i zamówić pyszne słodkości z lokalnej cukierni, które z całego serca polecam. Hakuna Matata!

Sala zabaw – kawiarnia
HAKUNA MATATA UL. M. REJA 16, BIELSKO-BIAŁA
/artykuł sponsorowany/