Czas ciąży i macierzyństwa jest określany jako jeden z piękniejszych okresów w życiu kobiety. Dziecko często traktuje się jako dopełnienie kobiecości. Z czym tak naprawdę musi zmierzyć się kobieta decydując się na pozostanie z dzieckiem w domu. Czy rzeczywiście rezygnacja z pracy i skupienie się na opiece jest usłana różami?
W dzisiejszych czasach można zauważyć dwie tendencje, jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi. Jedna grupa matek decyduje się na szybki powrót do pracy, druga natomiast woli zostać z dziećmi w domu. Kobiety, które wracają do życia zawodowego niedługo po porodzie często są stygmatyzowane ze względu na szybkie „porzucenie” dziecka. Wiele osób nie jest świadoma z czym wiąże się zostanie z dzieckiem w domu. Presja społeczna, która kładzie nacisk na poświęcenie się całkowicie dziecku jest duża i nie pomaga w odnalezieniu się w nowej sytuacji. Nawet jeśli kobieta zostaje z dzieckiem po raz drugi lub trzeci może doświadczyć poczucia samotności w macierzyństwie na które nie da się przygotować. Właśnie to z tym uczuciem najczęściej muszą się mierzyć kobiety, które pozostają w domu.
Samotność w macierzyństwie
Uczucie samotności w macierzyństwie nie dotyczy jedynie kobiet, które wychowują dzieci same. Dzisiaj skupię się na uczuciu samotności u kobiet pozostających z dziećmi w domu. Uczucie to pojawia się nawet kiedy partner jest zaangażowanym ojcem. Ma to związek ze specyfiką czasów współczesnych. Aktualnie każdy żyje szybko, codziennie ma do załatwienia mnóstwo spraw, a bodźce docierają z każdej strony. Wiele kobiet jest aktywnych zawodowo i osiąga różnego rodzaju sukcesy. W momencie, kiedy na świat przychodzi dziecko zmieniają się priorytety i kariera odchodzi na dalszy plan. Nagle okazuje się, że macierzyństwo wygląda inaczej niż przedstawiają to media. W pewnym momencie trzeba zrobić przerwę w karierze i poświęcić się dziecku. Odcięcie od życia zawodowego jest często równoznaczne z mniejszym kontaktem z innymi ludźmi, izolacją od społeczeństwa.
W naszej kulturze istnieje wizja „matki Polki”, czyli kobiety, która dba o domowe ognisko, trzyma porządek w domu, wychowuje dzieci, jest zadbana, dba o relacje z partnerem i jednocześnie uśmiech nie znika jej z twarzy. Jednak próby sprostania tak wielu wymaganiom doprowadzają u kobiety do uczucia przytłoczenia i zagubienia. Niektóre mamy mówią, że pozostając z dzieckiem w domu tracą część siebie. Społeczeństwo wywiera presję. W momencie, kiedy kobieta przyzna jak ciężko jej jest, czuje się przemęczona i samotna w odpowiedzi częściej usłyszy zdziwienie i zarzut, że nie jest wystarczająco dobra, a zostanie w domu powinno jej przynosić radość. Czasem styka się ze stwierdzeniem jak może się zmęczyć, skoro cały dzień siedzi w domu z dzieckiem.
Do niedawna w momencie narodzin dziecka można było liczyć na wsparcie ze strony wielu bliskich i w rzeczywistości dzieckiem zajmowało się kilka osób. Dzięki temu, matka mogła odpocząć lub zająć się sobą. Dzisiaj przez różne wymagania narzucone przez społeczeństwo lub nią samą – kobieta coraz rzadziej prosi dziadków o pomoc w opiece, czasem od opieki odsuwa nawet ojca dziecka. Różne zobowiązania finansowe sprawiają, że to na jednego rodzica spada obowiązek zarobienia na rodzinę. Jeśli kobieta nie pracuje, dochód całej rodziny się obniża, dlatego to tata najczęściej pracuje, a mama przez większość dnia siedzi z dzieckiem, czekając aż mąż wróci z pracy i przestanie w końcu być sama.
Macierzyństwo, a znajomi
Można sądzić, że kobieta introwertyczna, lubiąca cisze, przyzwyczajona do samotności i własnych myśli powinna idealnie odnaleźć się na urlopie macierzyńskim. Jednak każdy z nas, niezależnie od natury, potrzebuje kontaktów międzyludzkich. Także z osobami w podobnym wieku, a nie tylko dziećmi. Macierzyństwo weryfikuje, które relacje są trwałe. Pojawienie się dziecka jest równoznaczne z odsunięciem przez znajomych. Kobieta nie może już tak często pojawiać się na imprezach, spotkaniach. Życie towarzyskie prawie znika, zwłaszcza jeśli dziecko wymaga szczególnej opieki. Słabszy kontakt z dotychczasowymi znajomymi może mieć związek z błędnym przekonaniem bliskich, że młoda mama nie będzie miała czasu lub ochoty na spotkanie.
Macierzyństwo, a depresja
Przeciążenie, ciągłe zmęczenie, izolacja społeczna – z takimi uczuciami mama zostająca z dzieckiem w domu mierzy się na co dzień. Mimo miłości do malucha nie jest w stanie zastąpić nim deficytów w innych sferach życia. Kobieta pod presją społeczeństwa rezygnuje z proszenia o pomoc w obowiązkach lub je odrzuca. Trwające dłużej negatywne stany emocjonalne mogą skutkować niebezpieczną chorobą jaką jest depresja. Coraz więcej kobiet skarży się na trwający stan przygnębienia i brak odczuwania satysfakcji ze swojego życia.
Młode mamy nie powinny się obawiać przyznania także same przed sobą, że potrzebują pomocy. Przebywanie non stop z dzieckiem może być przytłaczające. Nie powinno się zapominać o tym, że dziecko często odczuwa emocje mamy i reaguje na nie. Kiedy kobieta jest przemęczona, brakuje jej cierpliwości, dziecko również staje się bardziej nerwowe co powoduje jeszcze większy stres.
Jak poradzić sobie z samotnością w macierzyństwie?
Sposobów na poradzenie sobie z samotnością jest wiele. Nie bój się poprosić o pomoc w zajęciu się dzieckiem. Wsparcie bliskich jest niezwykle cenne w tym czasie, również sprawi im to radość, że mogą poprzebywać z maluchem. Zaangażuj w codzienne obowiązki ojca dziecka. Kiedy będzie okazja zostaw partnera razem z dzieckiem. Dzięki temu będziesz miała chwilę na zajęcie się sobą, a tata zbuduje głębszą relację z maluchem. Do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebna jest obecność obojga rodziców. Rozmawiaj o swoich potrzebach. Bycie mamą sprawia, że wszystkie aktualne emocje i myśli są odsuwane. Można pomyśleć, że nie warto mówić o własnych potrzebach. Jednak, gdy są one niezaspokajane powstaje wewnętrzna frustracja. Porozmawiaj z kimś bliskim powiedz o tym jakie emocje budzi u Ciebie pozostanie z dzieckiem w domu. Zrób coś dla siebie. Każdy z nas potrzebuje trochę przyjemności w życiu. Kiedy poprosisz o pomoc będziesz mogła w końcu przez chwilę skupić się na sobie – wziąć długą kąpiel, poczytać książkę, a może spotkać się ze znajomymi?
To co najczęściej powstrzymuje kobiety od wyjścia z domu to wyrzuty sumienia. Przekonanie, że tylko matka poświęcająca się w 100% dla dziecka jest dobra wywołuje opór przed pozwoleniem sobie na zajęcie się sobą. Jest to błędne przekonanie. Uświadomienie sobie swoich potrzeb i poproszenie o pomoc świadczy o tym, że chcemy dla dziecka jak najlepiej. Będąc przemęczoną, osamotnioną i zestresowaną trudniej okazać dziecku właściwa troskę, czułość czy zrozumienie.
Artykuł powstał we współpracy z Empatio Magdaleny Senderowskiej – gabinetem psychologicznym z Wrocławia